04 września 2023

Z uśmiechem przez świat.

A może by tak iść przez swoje życie z uśmiechem? Czy to jest w ogóle możliwe? A może by tak chociaż spróbować zaprosić trochę więcej tego uśmiechu do naszej codzienności i tak po prostu zacząć rozświetlać uśmiechem cały otaczający nas świat? Czy sam „uśmiech” ma jakikolwiek wpływ na nasze życie lub na życie innych ludzi? Zastanówmy się więc.

 

 

Sam uśmiech pojawiający się na naszej twarzy daje sygnał odpowiednim receptorom w naszym mózgu do tego, aby rozpoczęła się produkcja właściwych hormonów wpływających na odczuwanie przez nas szczęścia i radości. Im częściej więc się uśmiechamy, tym naprawdę stajemy się coraz bardziej szczęśliwi i zadowoleni z naszego życia. Dodatkowo częste, najlepiej jak najszczersze,  uśmiechanie się, w cudowny sposób wpływa na stan naszego zdrowia, piękna i witalności. Wydzielane systematycznie hormony szczęścia wprowadzają do naszych komórek więcej tlenu i dobrej energii, dzięki temu otrzymujemy promienny wygląd, a nasze organy - w tych, jakże przyjaznych warunkach - zaczynają z każdym dniem coraz lepiej funkcjonować.

 

 

Uśmiechając się wpływamy nie tylko na jakość swojego życia i zdrowia ale także na cały otaczający nas świat i wszystkich ludzi wokół, często nawet tych „nieznajomych”. Skąd taka teoria?

 

Uśmiechając się do świata – wysyłamy w jego stronę swój entuzjazm, poczucie radości i wdzięczność – wówczas świat, na zasadzie odbicia lustrzanego, zaczyna uśmiechać się do nas. Widząc nasze zadowolenie daje nam coraz więcej powodów do jego wyrażania.

 

 

Jednak należy tutaj zaznaczyć, że nie dzieje się tak od razu. Czasem rzeczywistość potrzebuje określonego czasu, by dostosować się do naszego aktualnego stanu. Dlatego warto wykazać się tutaj sporą nutą cierpliwości i kontynuować jak najczęstsze „uśmiechanie”, po to, by po jakimś czasie uzyskać piękne i radosne, a przede wszystkim szczęśliwe życie. Wówczas wszystkie okoliczności zaczynają się dla nas dobrze układać, a ludzie wokół zaczynają przejawiać do nas coraz większą sympatię. W dodatku każda „ważna” do załatwienia sprawa staje się dla nas dużo prostsza, niż miałoby to miejsce zazwyczaj.

 

 

Czy wystarczy uśmiechać się tak po prostu? Tak! wystarczy po prostu wprowadzić szczery i jak najbardziej naturalny uśmiech do naszej codzienności. A jak to zrobić? W pierwszej kolejności można poćwiczyć w domu przed lustrem. Niektórzy z nas muszą dopiero co nauczyć się „uśmiechania”, jakkolwiek to nie zabrzmi. Potrzebujemy wpierw przyzwyczaić się do nowego wyrazu twarzy i niejako oswoić się z naszym uśmiechem, by po jakimś czasie na stałe się z nim zaprzyjaźnić.

 

 

Początki mogą nie być takie łatwe, jakby mogło się nam wydawać, szczególnie w sytuacji, kiedy do tej pory tego uśmiechu w naszym życiu było naprawdę niewiele. Bardzo dobrym sposobem jest rozpoczęcie uśmiechania się do naszych domowników/współlokatorów (męża/żony, dzieci, partnerów). W pierwszym momencie mogą być oni dość zaskoczeni naszą odmianą, ale po jakimś czasie z pewnością poczują do nas i naszego nowego obrazu większą sympatię i być może nawet chęć zbliżenia się, czy też poprawy wzajemnych stosunków. Będzie to już miało znaczny wpływ na poprawę jakości naszego „domowego” życia.

 

 

W miarę praktyki zacznijmy stosować ten uśmiech gdzie tylko się da. Uśmiechajmy się do ekspedientki w sklepie, do przechodniów, urzędników, ludzi w tramwaju, do sąsiadów – czytaj: do wszystkich osób, jakie spotkamy na swojej drodze.

 

(* udowodniono, że podczas rozmowy telefonicznej z nowo poznaną osobą już sam nasz uśmiech wystarczy, żeby ta poczuła do nas większą sympatię i zaufanie)

 

Ludzie „na ulicy” bywają często nieco zmieszani kiedy ktoś tak po prostu się do nich uśmiechnie. Z reguły jednak odpowiadają tym samym, dzięki czemu mamy pewność, że mała iskierka dobra poszła w ten świat i mogliśmy stać się przyczyną, chociaż -  być może tylko krótkotrwałej -  radości drugiego człowieka. Taki mały, niepozorny uśmiech do drugiej osoby może umilić mu cały dzień i dzięki temu być przyczyną kolejnych pięknych wydarzeń w jego życiu. Danie uśmiechu zmęczonej pani na kasie w sklepie może dodać jej nieco energii i chociaż odrobinę satysfakcji z pracy, jaką wykonuje. Tak samo jest w przypadku wszelkich urzędów, aptek czy innych miejsc publicznych, w których załatwiamy wszystkie swoje sprawy. Każdy szczery uśmiech to promyczek dobra, który - często wysyłany - może przyczynić się do poprawy jakości funkcjonowania tego świata.

 

 

Być może ten jeden mały uśmiech może przyczynić się do przemiany życia drugiego człowieka? Może wpłynie na zwrot przebiegu negatywnych wydarzeń w jego życiu? A może komuś zwyczajnie poprawimy nastrój, może odciągniemy od przygnębiających myśli? Być może sprawimy, że dzięki temu ktoś poczuje się po prostu lepiej i jego dzień stanie się radośniejszy?

 

Ale oczywiście nie robimy tego tylko dla innych. To nasz własny świat, który odpowiada nam tym samym. Zgodnie z zasadą: „co wysyłasz, to otrzymujesz” - dostajemy tych powodów do uśmiechu coraz więcej i więcej, a nasze życie zaczyna nabierać piękniejszych barw, staje się bardziej wartościowe i po prostu szczęśliwsze. Może być też tak, że uśmiech do świata, przywoła piękne wydarzenia do naszego życia, które odmienią nasz los. I do tej pory szara codzienność zamieni się w piękne i radosne istnienie.

 

 

Życzę więc wszystkim tego „uśmiechu” na co dzień. To pierwszy piękny sposób na pokolorowanie naszego osobistego świata w cudowne, być może do tej pory nie odkryte jeszcze, barwy, które nieustannie będą nas zachwycały i wkładały większy sens w przebywanie tu w świecie😊

 

Pięknego i szczerego uśmiechu!

 

Autor: Beata Czarniecka

FUNDACJA

Harmonia w Relacji 

Kontakt: Fundacja Harmonia w Relacji

 

📞 537 167 651

 

📨 harmoniawrelacjach@gmail.com

Numer KRS: 0001054579 

 

Nr konta: 03 1090 2750 0000 0001 5546 2787

Wasztaty, konsultacje, szkolenia, rozwój

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ta strona została stworzona za darmo w WebWave.
Ty też możesz stworzyć swoją darmową stronę www bez kodowania.